Wroclawskie Morsy

Andrzej7

Jak zawitam do Przesieki to wystartuję.
Dużym plusem tego biegu jest to że nie trzeba brać torby ze sprzętem do biegania oraz dylematu w czym wystartować Wink

tomek.k

Witam Wszystkich w Nowym Roku,
czy w najbliższą sobotę, tj. 05.01.2013 znajdą się chętni na wspólny trening przed morsowaniem? Jeśli tak, to proszę o potwierdzenie swojej obecności. Pozdrawiam Tomek

ydur

Jestem chętny na sobotnie bieganko

wiesiek_k01

Ja raczej w sobotę nie. W piątek po południu mam w planie połóweczkę i powtórkę tego samego ale wokół Ślęży w niedzielę.
Jeżeli ktoś chętny to jak zwykle mam wolne miejsca. Startuję z domu o 8.00.

Andrzej7

tomek.k

Wygląda na to, że jutro będę biegał tylko z Jackiem, chyba że przyjdzie ktoś bez zapowiedzi. Mam nadzieję, że nie będzie lało, chociaż prognozy nie są zbyt optymistyczne. A w niedzielę do Sobótki,to jeszcze muszę przemyśleć Smile

tomek.k

tomek.k

Zapisy na Rzeźnika krótko po rozpoczęciu zakończyły się. Było tak wielkie zainteresowanie biegiem, że w ciągu godziny został wyczerpany limit. Nikt nie spodziewał się takiej sytuacji, bo przerosła ona wszelkie wyobrażenia. Tym którzy nie załapali się została tylko dogrywka, która ma być przeprowadzona w niedługim czasie, po weryfikacji listy startowej. Wierzę, że i Wieśkowi i Andrzejowi uda się tym razem zarejestrować swoje drużyny i spotkamy się w Bieszczadach. Wręcz trudno mi sobie wyobrazić, że Wieśka mogłoby zabraknąć w Bieszczadach, przecież to już tradycja, że biegamy tam razem, chociaż w różnych drużynach. Wiesiu i Andrzej liczę, że będziecie walczyć o miejsce na liście startowej, szczególnie, że organizator stara się o zwiększenie limitu.

Andrzej7

Tomku jak będziesz wiedział kiedy jest dogrywka to daj znać.
Zapisy poszły w sprinterskim tempie ;(
Trzymaj kciuki Wink

A tak na marginesie dołączyłem do grona startujących w Cross Maratonie A Walczaka.
Czy jest szansa na wspólny wyjazd do Kalisz? Możemy jechać moim autem.
Tylko mam nadzieje że pachwina pozwoli mi powrócić do treningu lada dzień.

tomek.k

Śledzę na bieżąco forum dyskusyjne Biegu Rzeźnika i regularnie zaglądam na ich stronę. Gdy tyko coś napiszą zaraz dam znać. Teraz trzeba być jeszcze bardziej czujnym.
Pewnie, że na Kalisz możemy jechać razem, nawet wskazane. Od początku myślałem, że pojedziemy fajną ekipą i wygląda na to że tak będzie Very Happy

wiesiek_k01

Cześć Morsy-Biegacze.
Rzeźnika prawie już przekreśliłem. Są jednak opcje miernej nadziei zwiazane z:
1/ Zwiększeniem ilości uczestników
2/ Brakiem terminowych wpłat (czego nikomu nie życzę, skoro się zapisał)
3/ Weryfikacji uczestników. Ponoć niektórzy zapisali się po 2x, a jedna para nawet 3x.
Udział w Rzeźniku także mocno uzależnia planowany obóz treningowy w Karkonoszach, który obecnie stawiam pod wielki znak (?) zapytania.
Co do biegu w Kościelnej Wsi, czy jak było w ub.roku w Kaliszu-Winiarach, to ja także raczej się widzę w tym biegu.
Nawet nie sprawdziłem kiedy ma się odbyć.

tomek.k

Póki co nie będę rezerwował noclegów, bo faktycznie ekipa rozsypała się. Poczekamy do dogrywki na Rzeźnika, może ona wyjaśni coś na plus Smile

Fajnie że sporo nas na wyjazd na cross maraton Smile

wiesiek_k01

Teraz wiem. Maraton u Mirzy jest 02.lutego.
Kiedyś obiecałem Halince jednotygodniowy wspólny urlop podczas ferii. A ten maraton jest właśnie w ich połowie.
Jednak wszystko jeszcze jest tylko w planach bez konkretów i uzależniony od wielu zmiennych czynników.
Oczywiście jak będę na miejscu, to chętnie pojadę do Kalisza.
W sobotę oczywiście w planie morsowanko na nowym miejscu a w niedzielę mam nadzieję Sobótka.

tomek.k

Ostatni trening niedzielny na trasie półmaratonu ślężańskiego bardzo udany. Pobiegaliśmy w zimowej aurze, w lekkim mrozie Smile

Na koniec zaliczyliśmy z Wiesiem morsowanie w śniegu, co zrobiło cudownie dla naszych mięśni, leżeliśmy na śniegu przysypani świeżym puchem.
W tym tygodniu planuję udać się na narty biegowe do Jakuszyc na sobotę i niedzielę. Może ktoś z biegaczy popróbuje trochę innego biegania i dołączy?
Oczywiście w planach morsowanie do wyboru: Izerka na Kobylej Łące lub Kamienna pod Kruczymi Skałami w Szklarskiej Porębie Smile

wiesiek_k01

Tomku. U nas mrozu pod dostatkiem. Pewnie na "Morskim Oku" trzeba będzie użyć siekiery. A w Szklarskiej wartkie potoki nawet nie zamarznięte.
Mimo wszystko życzę udanego biegania na nartach i zazdroszę pięknych widoków.